Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem i wie o tym każdy, kto zawierzył, chociaż złotówkę dowolnej instytucji finansowej. To dlatego, zanim skusimy się na zainwestowanie naszych pieniędzy, musimy dobrze zrozumieć czym różni się oszczędzanie od inwestowania i wiedzieć, że zainwestować możemy tylko nasze nadwyżki finansowe.
Ale to nie koniec, jeśli chcemy spać spokojnie, musimy mieć świadomość, na jakie realne ryzyka jesteśmy narażeni.
Ryzyko osobistych zmian
Może zdarzyć się tak, że nasza sytuacja finansowa ulegnie diametralnej zmianie. Przyczyny mogą być różne: strata pracy, strata części majątku np. w związku ze zmianą sytuacji osobistej, choćby związana z rozwodem czy choroba, która utrudnia nam wykonywanie pracy zarobkowej.
Takie wydarzenia mogą nas zmuszać do szybkiego spieniężania inwestycji, a to zawsze nieopłacalne. Musimy być przygotowani na takie sytuacji i nie dać się im zaskoczyć. To z tego powodu nigdy nie inwestujmy środków z poduszki bezpieczeństwa.
Ryzyko utraty płynności
Nie od dziś wiadomo, że są inwestycje, z których łatwo się wycofać i takie, z których wyjście wymaga nieco więcej czasu. Nie możemy sobie pozwalać na konieczność szybkiego zabiegania o pieniądze, bo zwyczajnie np. jeśli chcemy szybko wyjść z inwestycji w nieruchomości, uda się nam to, ale zawsze wiązać się będzie ze stratą. W tym przypadku bardzo ważne są emocje, a właściwie nieuleganie im i panowanie nad sytuacją.
Ryzyko walutowe
Jeśli inwestujemy w giełdy inne niż Polska, musimy liczyć się ze zmianami kursów walut. Zresztą dotyczy to nie tylko giełdy, a także niektórych surowców. Nawet w przypadku polskich spółek ma to znaczenie, gdy ich działalność powiązana jest z eksportem lub importem surowców lub gotowego asortymentu na inne rynki. Giełda to nie wszystko, bo dobrym przykładem jest złoto, którego cena zawsze związana jest ściśle z kursem dolara amerykańskiego.
Specyficznym rodzajem inwestowania, którego wyniki zależą tylko od kursów walut jest Forex.
Ryzyko zmian cen surowców
Teoretycznie surowcami jako takimi nie handluje się na giełdzie, ale rzecz jasna zmienność ich cen ma ogromny wpływ na nasze inwestycje. Bardzo dobrze było to widoczne w okresie pandemii, gdy część surowców była mniej dostępna ze względu na zachwiane łańcuchy dostaw. Teraz zapewne te zmiany, wywołane wojną będą bardzo widoczne. Jest sprawą prostą, że rosnące ceny surowców i ich trudniejsza dostępność oznaczać będzie dla wielu spółek wyższe koszty, a więc mniejsze zyski.
Ryzyko inflacji i zmian stóp procentowych
Z tym rodzajem ryzyka mamy do czynienia dokładnie w tym momencie, w pierwszym kwartale 2022 roku. To proste, inflacja gwałtownie rośnie i osiągnęła już wskaźnik dwucyfrowy, a to oznacza, że praktycznie nie było innego wyjścia, jak podnieść stopy procentowe.
To rzecz jasna wpływa na warunki inwestycyjne, bo zwyczajnie część ze spółek ma gorszą zdolność kredytową, a inwestorzy uciekają ze swoimi pieniędzmi w bezpieczne instrumenty i odwracają oczy od giełdy w kierunku bezpiecznych lokat. Dodatkowo inflacja znacząco zmniejsza nasze dochody z inwestycji.
Ryzyko polityczne
To także niestety widzimy właśnie teraz. Sytuacja polityczna, głównie za naszą wschodnią granicą bardzo odbija się na rynku finansowym. Tylko to sytuacja wyjątkowa, w końcu wojna nie zdarza się nam na co dzień. Za to powszechne są zmiany przepisów prawnych czy podatkowych, które też odbijają się na spółkach, a więc przekładają się na zyskowność niektórych inwestycji.